Takie słowa padły, możemy odtworzyć nagranie.
Ja bym powiedział, że bez wątpienia z tych ostatnich stu lat znaczna część czasu była katastrofą, której apogeum przypadło w trakcie II wojny światowej. Wiemy, że w dwudziestoleciu międzywojennym te relacje były złe, były też bardzo skomplikowane w okresie po II wojnie światowej. Natomiast oczywiście były też czasy lepsze, szczególnie od roku 1970. Ale one zawsze były bardzo złożone, ze względu na sprawy historyczne a w ostatnich 15 latach ze względu na rozbieżne interesy obu państw. Takim przykładem jest choćby Nord Stream. Ja bym więc zniuansował tę ocenę, czyli od tych relacji bardzo złych, wręcz katastrofalnych do relacji dobrych i przyzwoitych w ostatnich latach.
Nauczyciele Robert Jungk Oberschule Agnieszka Bernegg i Grzegorz Hanke / foto: Monika Sędzierska
Magdalena Samborski, nauczycielka muzyki, teatru i geografii:
Specjalizacją muzyków są zajęcia pozalekcyjne. Organizujemy dużo różnych występów, przygotowujemy konkursy, wyjazdy z dzieciakami. Robimy „Talent Show”, szukamy utalentowanych dzieci, które interesują się nie tylko muzyką, ale również poezją, literaturą, sportem. Powstała cudowna grupa, która sama nazywa się rodziną. Wszyscy są zintegro- wani i potrzebują siebie nawzajem. Muzyka jest najlepszym sposobem na integrację. Dzieciaki są fantastyczne. Wyróżniają się tym, że pocho- dzą z różnych krajów. Mieszanka na zajęciach takich jak muzyka, sport, plastyka, teatr jest fascynująca. Każdy opowiada o swoich obyczajach. Dzieci uczą się socjalnych kompetencji, jak obejść się z innymi naro- dowościami. Mamy również uchodźców z Syrii, którzy są zintegrowani w klasach. Wszyscy sobie pomagają. W ostatnich latach szkoła zrobiła ogromny postęp jeśli chodzi o walkę z rasizmem i dyskryminacją.
Dzień otwartych drzwi w szkole europejskiej o profilu polsko-nie- mieckim odbędzie się 12 stycznia 2019 roku.
Kontakt do moderatorów klas europejskich:
a.bernegg@
robert-jungk-oberschule.de,
g.hanke@robert-jungk-oberschule.de
Relacje dobre czy katastrofalne?
Z Bartłomiejem Wróblewskim, posłem PiS i przewodniczącym polsko- -niemieckiej grupy parlamentarnej w Sejmie rozmawia Tomasz Kycia.
Jakimi tematami powinna się najpilniej zająć polsko-niemiecka gru- pa parlamentarna?
Jest wiele tematów dotyczących relacji polsko-niemieckich, które są ważne i pilne. Bez wątpienia podstawową sprawą jest poprawienie kli- matu w relacjach polsko-niemieckich. Uważam, że nasze relacje cały czas są dobre. Po roku 2015 były przez pewien czas mniej intensywne. Na początku 2018 roku nastąpiła zmiana i po obu stronach widać zain- teresowanie częstszymi spotkaniami. Do tych najważniejszych tematów należą kwestie związane z przyszłością Unii Europejskiej, sprawy bez- pieczeństwa i dalszego funkcjonowania w ramach NATO ale też rozwija- nia współpracy w dziedzinie obronności w relacjach europejskich, ale też tematy historyczne, dlatego że historia nie daje o sobie zapomnieć i cały czas pojawiają się kwestie z nią związane.
Mówił Pan o tym, że należy poprawić klimat rozmów polsko-nie- mieckich. Dlaczego?
Relacje polsko-niemieckie w latach 2015-2017 cały czas pozostawały dobre, dlatego że - niezależnie od tego kto rządzi w Niemczech i w Pol- sce – podstawy tych relacji są bardzo dobre, w szczególności wymiana gospodarcza, która przekroczyła 100 miliardów euro. Niemcy są jednym z najważniejszych partnerów handlowych dla Polski, a jednocześnie Polska staje się coraz ważniejszym partnerem handlowym dla Niemiec. Mamy bardzo silną współpracę na poziomie samorządowym, dobre są kontakty międzyludzkie, wielu Polaków ma znajomych czy rodzinę w Niemczech, wielu Niemców jest z różnych powodów zainteresowa- nych Polską. Ale kontakty dyplomatyczne w latach 2015-2017 były nieco osłabione, ale w 2018 było widać starania z obu stron, aby to zmienić.
W listopadzie 2018 roku podczas międzynarodowej konferencji w niemieckim ministerstwie spraw zagranicznych, na której Pan również był obecny, ambasador RP w Niemczech prof. Andrzej Przy- łębski powiedział, że „ostatnie sto lat niemieckiej polityki wobec Polski było katastrofą”. Też Pan tak to widzi?
Były różne interpretacje tych słów, czy rzeczywiście tak zostały powie- dziane…
Bartłomiej Wróblewski / foto:
bartlomiejwroblewski.pl KONTAKTY | 23 KONTAKTY |
No dobrze, ale mówił Pan o poprawie klimatu w stosunkach pol- sko-niemieckich. W takim razie jaki sens mają takie słowa polskie- go ambasadora o stu latach katastrofalnej polityki Niemiec wobec Polski i to w dodatku w obecności szefa niemieckiej dyplomacji, który kilka minut wcześniej wygłosił bardzo przyjazny wobec Pola- ków referat?
Tak jak powiedziałem, moja ocena relacji polsko-niemieckich ostatnich stu lat jest bardziej zniuansowana. I mówiłem o tym podczas wspomnia- nej przez pana konferencji w Berlinie. Dostrzegam ten obiektywny, pozy- tywny wymiar tych relacji ale też zauważam słabości tych relacji, również w tych ostatnich 30 latach.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości bardzo akcentuje politykę historycz- ną. Czy tematy historyczne są jeszcze przedmiotem rozmów pol- skich i niemieckich posłów?
Jest to jeden z ważnych tematów naszych rozmów. Widzę sporą otwar- tość niemieckich członków polsko-niemieckiej grupy parlamentarnej na przykład na sprawę budowy w Niemczech pomnika polskich ofiar II woj- ny światowej. W czasie ostatniej wizyty grupy niemieckiej w Poznaniu odwiedziliśmy były obóz koncentracyjny w podpoznańskim Żabikowie. Rok wcześniej niemieccy posłowie odwiedzili były obóz zagłady Fort VII w Poznaniu. Widzę więc zainteresowanie i potrzebę rozmów z obu stron. Jesteśmy też dopingowani przez wielu Polaków. Jestem posłem z Po- znania. Wielkopolska w szczególny sposób była doświadczona w czasie II wojny światowej. Tu w każdej rodzinie ludzie ginęli. Mój dziadek był w obozie koncentracyjnym w Mauthausen, stryjeczny dziadek i ksiądz katolicki był królikiem doświadczalnym w Dachau, brat mojej babci zgi- nął w obozie w Gross Rosen, drugi brat zginął w wyniku choroby, której nabawił się kopiąc okopy przeciwlotnicze. To tylko kilka przykładów. Tu w Wielkopolsce nie ma rodziny, która by nie utraciła krewnych. Ale sta- ram się, by mimo tego tematy rozmów polsko-niemieckiej grupy parla- mentarnej były zróżnicowane.
Proszę podać przykład.
W trakcie ostatniej wizyty grupy parlamentarnej mieliśmy dwa spotkania gospodarcze, odwiedziliśmy zakłady Volkswagena w podpoznańskiej Wrześni. Spotkaliśmy się z przedstawicielami stowarzyszeń gospodar- czych, a w Warszawie spotkania dotyczyły kwestii europejskich.
A czy dla rządu Prawa i Sprawiedliwości wciąż ważny jest status mniejszości Polaków w Niemczech?
To jeden z dwóch tematów, które najczęściej pojawiają się podczas naszych spotkań. Z jednej strony to kwestia Nord Stream 2, z drugiej sprawa statusu Polaków w Niemczech. Żyjemy w czasach, które zdo- minowały różne dyskusje równościowe. W związku z tym, że Niemcy mieszkający w Polsce mają bardzo silną zinstytucjonalizowaną pozycję, zagwarantowaną umową międzynarodową i konkretnymi regulacjami, ciągle wraca, że Polacy w Niemczech mają inne prawa, mimo że jest ich wielokrotnie więcej. Wydaje mi się, że znalezienie jakiegoś rozwiązania tego problemu byłoby ważne.
Page 1 |
Page 2 |
Page 3 |
Page 4 |
Page 5 |
Page 6 |
Page 7 |
Page 8 |
Page 9 |
Page 10 |
Page 11 |
Page 12 |
Page 13 |
Page 14 |
Page 15 |
Page 16 |
Page 17 |
Page 18 |
Page 19 |
Page 20 |
Page 21 |
Page 22 |
Page 23 |
Page 24 |
Page 25 |
Page 26 |
Page 27 |
Page 28 |
Page 29 |
Page 30 |
Page 31 |
Page 32 |
Page 33 |
Page 34 |
Page 35 |
Page 36 |
Page 37 |
Page 38 |
Page 39 |
Page 40 |
Page 41 |
Page 42 |
Page 43 |
Page 44