Konkurs Być Polakiem
WIEŚCI POLONIJNE Fundacja Świat na Tak zorganizowała w pierwszej połowie
2011 roku konkurs dla dzieci i młodzieży polonijnej pod hasłem „Być Polakiem ?”. Na konkurs wpłynęło 320 prac z 25 państw, w tym z Niemiec było ich aż 40. Wielu młodych Polaków napisało również z Włoch, Litwy, Włoch, Anglii, Irlandii, Stanów Zjedno- czonych, Kanady, Moskwy, Kazachstanu, Ukrainy, greckiej wyspy Santorini, egzotycznej Wenezueli i Tunezji. 24 prac nagrodzono, a 41 wyróżniono. Nagrody rozdano 5 lipca na Zamku Królewskim. Zwycięzcy konkursu pojadą na wycieczkę do Zakopanego. Pomysłodawcą i organizatorem konkursu jest poseł Joanna Fabisiak, posłanka – członek Komisji Sejmowej Łączności z Polakami za granicą.
www.swiatnatak.pl W najbliższych wydaniach KONTAKTÓW, będziemy prezentować
nagrodzone i wyróżnione prace konkursowe, zachowując ich orygi- nalną pisownię. W tym miesiącu publikujemy pracę zgłoszoną przez Martę Stachowską (l. 10).
„Polskość za progiem, moje ulubione polskie miejsce w kraju zamieszkania.”
Mam na imię Marta. Razem z moją rodziną mieszkam we
Frankfurcie nad Menem. Tutaj się urodziło moje starsze rodzeń- stwo i ja także. Moi rodzice z każdym z nas, od naszego przyjścia na świat rozmawiali tylko po polsku. Uczyli nas pacierza, polskich wierszyków, piosenek. Dom rodzinny to dla mnie mała Polska. Za jego progiem otacza mnie inny kraj, inne tradycje, inni ludzie. Ale i tam mogę znaleźć Polskość. Bo oprócz mojego domu, jest we Frankfurcie jeszcze jedno takie polskie miejsce, gdzie pielęgnuje się polską mowę, tradycje i kulturę. To polski kościół i polska szkoła przy kościele. W tym miejscu spotykają się Polacy. Tu mogę uczestniczyć w mszy świętej, w uroczystościach związa- nych ze świętami kościelnym i narodowymi. Od poniedziałku do czwartku w salkach parafialnych odbywają się lekcje z przedmio- tów ojczystych i religii. Szkoła, która istnieje już 19 lat mocno jest związana z pol-
ską parafią. Podczas jubileuszu 15-lecia otrzymała imię Jana Pawła II. Teraz cieszę się z innymi dziećmi, że nasz Patron to już Błogosławiony Jan Paweł II. Moja klasa uczy się języka polskiego z podręcznika „Czarowanie słowem”. Nasza pani opowiada o Polsce zawsze z wielkim wzruszeniem. W podręczniku jest wiele utworów polskich poetów i pisarzy, są informacje o polskiej kulturze, wielkich Polakach i wiedza o języku. Ale lekcje języka polskiego nasza pani wzbogaca naszą wiedzę o Polsce dodat- kowymi materiałami. Pamiętam szczególnie te, które przygoto- wywały nas na uroczystość nadania szkole imienia Jana Pawła II. Każde dziecko otrzymało do przeczytania książeczki: „Malo- wanka”, „Opowiem ci o Janie Pawle II” i „O tym, jak Jan Paweł II kilkadziesiąt razy okrążył kulę ziemską”. A później opowiadaliśmy o tym jakiego papieża poznaliśmy. Ja przecież Go wcześniej nie znałam a teraz stawał się kimś bliskim, kochanym. Owocem tych rozmów z naszą panią były nasze listy do Jana Pawła II ...już w niebie. Okazało się, że w księdze, która powstała z tych listów znalazły się zdjęcia nas samych, papieża, prośby do Niego. One mówią, że małe dzieci też kochają Jana Pawła II, choć nie miały szczęścia poznać go bezpośrednio. Zawdzięczam to naszej pani
nauczycielce, która przekazała i przekazuje swoje własne spotkania z Janem Pawłem II. Jan Paweł II bardzo kochał Polskę i nie wstydził się mówić o niej całemu światu. Myślę, że te właśnie lekcje o Janie Pawle II nauczyły nas miłości do Ojczyzny. Nasza Pani uczy nas jak kochać Polskę na codzień i od święta. O Janie Pawle II opowiadała często. W 2002 roku zawiozła dzieci z zes- połu „Krakowiak” do Rzymu. One miały szczęście spotkać się z Ojcem Świętym. W kronice naszej szkoły widziałam zdjęcia z tego spotkania i z pobytu na Monte Cassino. Widzę na nich jak moi starsi koledzy to przeżywali. Widzę polską flagę i biało- czerwone kwiaty, i stojące na baczność dzieci z „Krakowiaka”, pewnie śpiewają „Mazurka Dąbrowskiego”. Ja też należę do zespołu, ale to było tyle lat wcześniej, więc nie ma mnie jeszcze na tych zdjęciach. Przykładem lekcji polskości są wieczornice poświecone
rocznicom świąt narodowych z okazji uchwalenia Konstytucji 3 maja, 11 listopada, odwiedzanie i porządkowanie polskich grobów. Niezapomnianą lekcją solidarności z Polakami, była msza św. za tych co zginęli w Smoleńsku. Dowiedzieliśmy się też więcej o Katyniu. Biało-czerwona flaga z czarną wstążką w niemieckim kościele świadczyła o naszej polskości. Okazją do bycia Polakiem są też zwyczajne codzienne obowiązki. Czytanie polskich bajek, legend, rozmowy z koleżankami. Moje występy w zespole „Krakowiak” dają mi dużo radości i dumy z pokazania pięknych krakowskich strojów, tańców przed Polakami i Niem- cami. Zespół prezentował się już podczas jubileuszu 25-lecia Solidarności, wstąpienia Polski do UE i NATO. Zawsze bardzo się podobał nasz program. Ale tak naprawdę to ja mam moją Pols- kość w moim sercu. Serce mówi mi, że jestem Polką i nieważne jest gdzie przebywam i z kim się zadaję. Czuję, że moją Polskość znajdę wszędzie, gdzie tylko będę chciała ją znaleźć.
Przygotowała: Marta Stachowska, lat 10, Frankfurt, 10.05.2011
str.30
Page 1 |
Page 2 |
Page 3 |
Page 4 |
Page 5 |
Page 6 |
Page 7 |
Page 8 |
Page 9 |
Page 10 |
Page 11 |
Page 12 |
Page 13 |
Page 14 |
Page 15 |
Page 16 |
Page 17 |
Page 18 |
Page 19 |
Page 20 |
Page 21 |
Page 22 |
Page 23 |
Page 24 |
Page 25 |
Page 26 |
Page 27 |
Page 28 |
Page 29 |
Page 30 |
Page 31 |
Page 32 |
Page 33 |
Page 34 |
Page 35 |
Page 36